Liczba odwiedzających blog

sobota, 17 listopada 2012

Obietnica

Będąc kobietą mam odwieczny problem w co się ubrać. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o tzw."wielkie wyjścia". Suma sumarum - dramat- bo nie mam co na siebie włożyć. Patrząc na stertę moich ubrań to faktycznie bieda, że aż strach. Ostatnio obiecałam sobie ,że zgodnie z zasłyszaną radą (jeżeli nie chodziłaś w jakiejś rzeczy co najmniej rok, na pewno już jej nie założysz) zrobię generalne porządki. No cóż, chyba mam słaby charakter. A może zła metoda?  Niestety wiele nie odpadło. Za to odnalazłam torebkę, którą zrobiła jakiś czas temu. Zbliżają się Andrzejki i Sylwester więc zapewne się przyda. Być może następnym razem mi się uda dotrzymać słowa.
A kuku!

Pokaż kotku co masz w środku.

 

2 komentarze: